Plot all day

Hello sunshine! 

Wczoraj był chyba jeden, jedyny dzień kiedy można było założyć krótkie spodenki. Było tak ciepło, że jedyną moją wczorajszą przekąską były winogrona. Wczorajszy dzień spędziłam na działce razem z Pauliną. Jedyną rzeczą jaką robiłyśmy to gadałyśmy o tym kiedy mamy się gdzieś razem wybrać. Oraz wymyślałyśmy nazwę na jej konto na YT, ponieważ chce zacząć nagrywać, ale jeszcze nie jest pewna czy sama czy z kimś. Jedną z rzeczy które umiliły mi pobyt tam to hamak, uwielbiam wisieć na takim hamaku a on mnie buja. Chyba nie jedna osoba wie o co mi chodzi, i jakie jest to wspaniałe uczucie. Już od kilku dni humor mi dopisuje, i wszystko co widzę mnie cieszy i uszczęśliwia. Dlatego postaram się zaglądać do was częściej, i zostawiać wam od czasu do czasu jakiś post. Zamierzam zrobić Haul , bo jak na razie nad ulubieńcami się waham z powodu piosenek, co minute słucham innej piosenki i za każdym razem mówię że to ta piosenka będzie ulubieńcem, gdy nagle słucham innej i to ona podoba mi się tysiąc razy bardziej niż ta którą słuchałam wcześniej. Jak na razie nie myślę nad piosenkami tylko nad tym że chyba od miesiące stoję na 22 odcinku Pamiętników Wampirów i nawet nie widać żeby chciało mi się obejrzeć 4 sezon. Chociaż jestem z siebie dumna, doszłam aż do czwartego sezonu i wreszcie nadszedł moment na który czekałam 4 lata ( nie żartuje). Tym momentem jest to że Damon i Elena w końcu są parą, tak bardzo chciałam żeby byli razem i są co mnie bardzo cieszy. Zastanawiam się teraz również nad jakimś innym serialem polecacie jakiś?

Okay?

Hello babes ❤

Przepraszam was za tak długą przerwę. Nawet nie wiedziałam że od ostatniego posta minęło 10 dni, co bardzo mnie zmartwiło. Nie wiem co mam o tym myśleć, coraz częściej miewam dręczące mnie myśli. Myślę nad tym czy nie usunąć bloga, wiem że może to być jedna z najgorszych decyzji. Co o tym myślicie? Ja sama nie wiem, dużo zaangażowałam się do jego rozwoju. Dążyłam do tego by był coraz lepszy, miałam tyle pomysłów które miałam z organizować. Wszystko nagle pękło jak wielka bańka marzeń które miały się nie spełnić. Nie wiem czy to chwilowe, a bardzo bym tego chciała. Mimo tego wszystkiego staram się myśleć pozytywnie. Co czasami naprawdę nie jest łatwe. 

Teraz może poruszę temat, urodzin które odbywały się wczoraj. W sumie na urodziny można też powiedzieć ''nocowanie''. Było naprawdę fajnie, poznałam bardzo dużo osób, przy których się nieźle uśmiałam. Nie wiem co stało nam się w nocy, ale jako jedyne nie mogłyśmy zasnąć. W dodatku budziłyśmy chyba wszystkich co chwile wybuchając śmiechem. Teraz nawet nie pamiętam z czego się tak śmiałyśmy, i czemu tak bardzo nas to śmieszyło. Powiem że działo się tam naprawdę dużo rzeczy, nie będe wam opowiadać szczegółów ale wiem że tego nocowania nie zapomne. I napewno będe go miło wspominać.

Mieliście kiedyś takie dni? Macie jakieś rady?

Stress

Moje dni nie bywają ciekawie, wsumie to u mnie codzienność. Ostatnio tygodnie nie mineły za fajnie, miałam dużo do myślenia. Nadal nie wiem co mam myśleć, bo z tego wszystkiego i tak nic nie wychodzi. Chce jak najbardziej by te dni już mineły, ale cóż. Bardzo często odrywam się od rzeczywistości, i myśle sobie ''Co by było gdyby...,,. Hmm w sumie sama nie wiem dlaczego takie myśli, ale myśle że nie tylko mnie one dopadają. Mimo iż pogoda jest teraz świetna, to jedyne co pomaga mi się oderwać od tego wszystkiego to

❤Zielona herbata (bądź czerwona)
❤Przyjaciele
❤Seriale
❤Ciepły prysznic
❤Ćwiczenia
❤Ładna pogoda

Tylko te rzeczy mogą mnie wybić z tej całej rutyny. Mam nadziej że ta rutyna  jak najszybciej. Cały czas są kłótnie, lub po prostu czas nie jest za fajny. Z tego co widze jest troche lepiej, ale nadal nie ''idealnie,,. Jedyne co się poprawiło u mnie to, to że mam więcej czasu, na wszystko ale częściej ten czas przeznaczam na nauke, i przez to nadal stoje w miejscu z odcinkiem Pamiętników Wampirów. Najgorsze jest to że w najbliższym czasie czekają mnie 3 sprawdziany , a do rzadnego jeszcze nie zaczełam się uczyć. A jedną z rzeczy które mnie cieszą to to że w następną sobote ide na urodziny koleżanki, postaram się zrobić jakieś zdjęcia ale nie obiecuje. Zostaje tam również na noc więc to następny powód który mnie cieszy. Jeszczę większy powód do szczęścia mam gdy widze moich przyjaciół, oni zawsze mnie rozumieją, pomagają, dają powód do śmiechu i przytulają ❤ Tak to najmilsze uczucie jakie znam, za to ich kocham ❤

Macie również takie dni?

Before I Die

Witam was dzisiejszym Before and Die, czyli co chciałabym zrobić przed śmiercią. Ostatnio mam bardzo słabe światło, przez co nie mam zdjęć. Rozmyślam nad jakimś OTTD, Lookbook czy Outfit. Mam też wielką ochote zmienić wygląd bloga, ale jestem w tym ślepa.Jeśli robicie designy to piszcie w komentarzach swoje nazwy blogów. Szukam również jakiegoś fajnego dużego nagłówka, więc jeśli się na tym znacie to piszcie na mój e-mail. A teraz zapraszam was do oglądania Before and Die.

Jest tego dość sporo, nie które z nich są realne a nie które nie. Mam nadzieje że wam się podobają i do następnego postu.