31 paź 2015

Halloween



Boo!!

Mam nadzieje że idziecie zbierać cukierki, lub będziecie mieć imprezę halloweenową wraz z przyjaciółmi. Ja osobiście idę z przyjaciółmi na domki jednorodzinne zbierać cukierki. Mimo że i tak jeszcze nigdy nie zebrałam torby pełnej cukierków, to w sumie zabawa w chodzeniu po domach i straszenie się nawzajem jest dobra. Halloween obchodzę odkąd miałam 8 lat i co dziwne jeszcze mi się nie znudziło (zawsze wszystko nudzi mi się po roku czasu np: zainteresowania). Może i również ze względu że Halloween jest moim ulubionym świętem ze wszystkich. Gdy usłyszałam o jego istnieniu, to akurat podobały mi się klimaty wampirów(wtedy zaczęłam moja przygodę z Vampire Diaries), wilkołaków i innych stworów. Przez co również pokochałam jesień, do tego dynie które ślicznie reprezentują się na tle pomarańczowo- czerwonych liści.

A wy? Lubicie halloween? A może po prostu lubicie jesień za to jaką jest?

16 paź 2015

Ulubieńcy Sierpnia/Września

Heii 

Dzisiaj mam dla was połączonych ulubieńców z sierpnia i września, ze względu że w sierpniu miałam mało ulubionych produktów.Dlatego połączyłam je razem z wrześniowymi żeby nie zanudzić was notka w której bym pokazała może z trzy rzeczy. Także przejdźmy do ulubieńców.


1. Spray do włosów z Dove- Gdybym nie psikała moich włosów żadnymi sprayami to nigdy bym ich nie rozczesała, są one tak grube i do tego się  puszą. Po tym sprayu są one delikatniejsze w dotyku, oraz zostaje na nich ładny zapach. Nie mówię tutaj o łatwym rozczesywaniu, ze względu że moje włosy nigdy łatwo się nie rozczesywały, może u was ten efekt będzie widoczny.


2. Tonik Nivea- Idealnie matuje i nawilża skórę. W szczególności kiedy ktoś tak jak ja ma cerę mieszana, bądź tłustą. Ja osobiście używam go tylko i wyłącznie wieczorem.


3. Balsam do ciała Avon- Ma piękny i dość mocny  zapach owoców a dokładniej Peonii i Marakuji. Jest miłej kremowej konsystencji i łatwo się rozsmarowuje na skórze.
4.Kozie Mleko do ciała- Coś co bardzo lubię w balsamach(niektórych) to, to że, gdy je wsmarujemy w ciało od razu skóra jest sucha nie błyszcząca i śliska. To kozie mleko idealnie się wsmarowuje, nie błyszcząc się. Do tego jest idealne na różne podrażnienia,dlatego używam najczęściej na strefę nóg.


5.Herbata Lipton Cytrynowa- Przez picie piramidek Lipton polubiłam gorzkie herbaty, które kiedyś były  moim wrogiem nr.1. Same w sobie są słodkie i moim zdaniem, gdybym je posłodziła to zepsułabym ich wspaniały smak.


6. Lakier Golden Rose- Ostatnio zaczęły mi się podobać pastelowe kolory. Z czego teraz moim ulubionym kolorem jest lawendowy(pomijając pudrowy róż). Lakier ślicznie wygląda na paznokciach i dodaje im słodkiego uroku.


7. Tusz Miss Sporty- Nie wierze w napisy na kosmetykach "efekt sztucznych/kocich rzęs,, jest to dla mnie po prostu zwykły marketingowy napis, który ma nas skłonić do kupna rzeczy. Natomiast ten tusz (jak i pierwszy jaki taki kupiłam) dał obiecywany efekt. Wydłuża i lekko pogrubia rzęsy o co właśnie chodziło.


8. Perfect Look Wibo- W tym zestawie po prostu się zakochałam. Najczęściej używam jasnego korektora, trochę rzadziej rozświetlacza i ewentualnie jeśli chce używam ciemniejszego korektora. Jest on w w postaci kremu, przez co łatwo się go rozprowadza. Zestaw kosztował z tego co pamiętam około 10 zł, a było warto ze względu na jego wydajność. 



9. Sok Hortex- Od dłuższego czasu, jedyne co mogłabym pić to sok. Chyba od zawsze był to sok multiwitamina albo pomarańcza. Więc dla odmienności postanowiłam kupić brzoskwinie-pomarańcze. Z brzoskwiniami mam nie miłe wspomnienia i raczej brzoskwiniowego serka nigdy nie zjem to jednak sok stał się moim ulubionych, jak dotychczas. 

Film


Papierowe Miasta- Na tym filmie byłam w kinach razem z przyjaciółką w ramach moich urodzin. Powiem wam że przez 3/4 filmu nie mogłyśmy  wytrzymać ze śmiechu ze względu na blondyna i sytuacje z moczem. Natomiast końcówka nie była już taka super jak wcześniejsze fragmenty, była bardziej wzruszająca bynajmniej dla mnie. Polecam film osobą które lubią filmy miłosne z dodatkiem kilku idiotycznie śmiesznych scenek.

Muzyka




i love you



4 paź 2015

DIY Słodki kubek na pędzelki



Heii


Poproszę brawa dla najgorszej blogerki na świecie - FUMI
Nie było mnie tu na prawdę długi czas,dlatego w ramach przeprosin postanowiłam że w końcu się ruszę i zrobię DIY. W dzisiejszym DIY przygotowałam wam instrukcje do zrobienia słodkiego kubeczka na pędzelki do makijażu. Mam nadzieje że pomysł wam się spodoba i go wypróbujecie. 


1. Potrzebne do zrobienia kubka będą
Szklane naczynie - Moje jest akurat po starej świeczce 
Kryształki
Pastele
Kartka


2. Kolejnym krokiem będzie pomalowanie kartki dowolnym kolorem spośród pasteli.

3.Wysypujemy trochę kryształków i wcieramy je palcem w miejscu w którym malowaliśmy pastelem. Powtarzamy czynność dopóki nie uzyskamy dość mocnego koloru.


4.Następnie wsypujemy gotowe kryształki do szklanego naczynia. Ja zrobiłam sobie trzy kolorowe kryształki, wtedy musicie odmierzyć sobie ilość by była równa( ja brałam na oko).


5. Jeżeli chcecie tak jak ja to możecie dodać swojemu kubeczkowi oczy i usta. Wycięłam je z technicznego kolorowego papieru, a następnie przykleiłam taśmą.GOTOWE ♥♥



love you ~